o moim weganiźmie.... o moich SMAKach....
Szukam w myślach konkretnego momentu, od którego zaczął się mój weganizm....Pamiętam, jak na jakimś spotkaniu, jedna z obecnych osób powiedziała, że jest weganką, a ja wtedy zadałam to "ulubione" przez wegan pytanie: "to co ty jesz?":) Pani w odpowiedzi serdecznie się do mnie uśmiechnęła. Zmusiła mnie tym samym do własnych poszukiwań na nurtujące pytanie. Zaczęłam drążyć, czytać, więcej rozumieć i wprowadzać pomału zmiany w mojej kuchni. Na dobre rozsmakowałam się w roślinach po przeprowadzce do Norwegii. Dzika, surowa natura, spokój, cisza sprzyjały temu procesowi. Samo gotowanie przestało mi wystarczać, chciałam podzielić się moją pasją z innymi, pójść o krok dalej... i tak powstał VeganSmak.
Smak - w języku norweskim pisze i czyta się dokładnie tak samo jak w języku polskim.
0 komentarze
Prześlij komentarz