CHLEBEK IRLANDZKI Z ŻURAWINĄ I SKÓRKĄ POMARAŃCZY

Chlebek irlandzki to chyba najszybsze ciasto jakie znam - 5 min roboty i 30 min pieczenia. Występuje w wersji na słodko i słono. Tutaj na słodko z żurawiną i skórką pomarańczy...ach co za zapach...nic, tylko łapać za jeden kawałek i próbować:) Do dzieła!

BAKALIOWIEC

Prawie jak keks, ale niezupełnie. Prawie jak sernik, ale nie do końca. Prawie jak babka, ale to też nie to. Gdyby tak zmieszać SMAKI powyższych ciast, otrzymalibyśmy bakaliowca. Do świąt jeszcze daleko, ale ja już zapisuję sobie ten przepis do menu.

TARTA Z PIECZARKAMI

Dalsze wariacje na temat tarty. Tym razem pierwsze skrzypce grają pieczarki i czerwona cebula. Podoba mi się uniwersalność tej potrawy, bo mogę podać ją na obiad, jak również zabrać na wycieczkę lub spakować do lunch boxa... 

JEDZIEMY NA WYCIECZKĘ, BIERZEMY...SAŁATKĘ W TECZKĘ

Czasami na wycieczkę trzeba wziąć..... sałatkę w teczkę. W Norwegii nie mogę liczyć na wegańskie przekąski na stacji paliw. Czasami uda mi się w chłodziarce znaleźć lody na bazie soi lub migdałów, ale byłoby nierozsądnie liczyć na taki fart za każdym razem. Zatem, nawet przed krótką wyprawą moje myśli krążą wokół jedzenia. Przygotowanie tego lunchu zajmuje mi jakieś 10 min. Sprawdza się również w codziennym lunch boxie. Ahoj przygodo!

CHRUPIĄCE KLOPSIKI Z CIECIORKI I TOFU

Chrupiąca skórka i miękki środek klopsików (inaczej falafeli) bardzo przypadł mi do gustu. Słodki groszek i sos z tahini pasują tu idealnie. Efektowne, smaczne i pożywne danie, które podaję na obiad, kolację, przekąskę lub pakuję chłopakom do lunch boxów.

CURRY FASOLOWE Z BAKŁAŻANEM

Rodzajów curry jest mnóstwo, do ich przygotowania wybieram warzywa, które najbardziej lubię. Na pewno bakłażan i fasola się do nich zaliczają. Wczoraj gotowałam i mroziłam różne strączki, dlatego dzisiaj mogłam zaszaleć. Mung i czarna fasola, to moje typy do tego dania.

BABKA Z MAKIEM

Ciasto banalnie proste w wykonaniu, niewymagające wielu składników, robię je w tak zwanym międzyczasie. Posypane cukrem z pomarańczą pachnie egzotycznie i świeżo. I ten zniewalający zapach w domu.... nic tylko piec:)

TARTA SZPINAKOWA Z SUSZONYMI POMIDORAMI I OLIWKAMI

W ciepłe dni często gotuję obiad rano, by w godzinach najwyższych temperatur nie wchodzić do kuchni. Wybieram takie dania, które z powodzeniem można jeść na zimno. A niezjedzone "resztki" pakuję do lunch boxa lub zjadam na śniadanie. Dzisiaj padło na tartę! 

CHAŁWA PISTACJOWA

Do chałwy wzdycham od dziecka i nic się w tym temacie nie zmienia. Samodzielnie wykonana ma wiele zalet: - prosty przepis, - wiem dokładnie jakie składniki zawiera, - mogę kontrolować ilość i jakość cukru, - zmieniam SMAKi chałwy według moich zachcianek. W tym przypadku kolor talerza poruszył we mnie pistacjową nutę...

PASZTET W KOKILKACH

Dlaczego by nie wyjść poza ramy tradycyjnego obiadu? A jeszcze gdy ten obiad można dodatkowo skonsumować z pajdą chleba na śniadanie lub kolację, to już dla mnie pełnia szczęścia. Po prostu danie uniwersalne dające pełną swobodę gospodyni i domownikom. Świetnie SMAKuje z każdą surówką, ogórkiem kiszonym lub chrzanem.

ZAPIEKANKA ZIEMNIACZANO - CUKINIOWA Z GROSZKIEM I SZALOTKAMI

Kolejna zapiekanka dla fanów ziemniaczanych potraw. Sprawdza się jako danie obiadowe lub kolacyjne. Podaję ją z dodatkiem śmietany wegańskiej lub sosem czosnkowym. Z przyjemnością obserwuję skupione twarze domowników, które śledzą każdy mój ruch podczas krojenia pachnącej zapiekanki. Bezcenne...

KOPYTKA Z SALSĄ Z BOCZNIAKÓW, SZALOTEK I KOLOROWYCH PAPRYK

Ziemniaki i boczniaki to idealny zestaw obiadowy nie tylko dla mnie. Moich dwóch mięsożernych domowników też niecierpliwie przebiera nogami, w oczekiwaniu na ten sycący posiłek. Kopytka nic nie tracą na swojej atrakcyjności kolejnego dnia, więc często lądują w lunch boxie, albo na patelni. Podsmażone na rumiano smakują jeszcze lepiej niż pierwszego dnia.

GOŁĄBKI Z SOCZEWICĄ, RYŻEM I PIECZARKAMI

Gołąbki zbliżały się do mnie dużymi krokami i wiedziałam, że czas na ich przygotowanie nadejdzie. Kiedy mama w dzieciństwie pytała co ugotować na obiad, najczęściej odpowiadałam - gołąbki. W PRL-u był to tradycyjny, niedzielny obiad, przeważnie z mięsno-ryżowym nadzieniem. Zawsze mnie zastanawiało, w jaki sposób mama łapie gołębia na obiad:) Dzisiaj po zmianie moich SMAKów, roślinna wersja tradycyjnych gołąbków, pozwala mi na chwilę odlecieć w dziecięcy świat fantazji...