Tęsknię za smakami dzieciństwa... szczególnie podczas świąt. Kiedy doprawiam barszcz, zawsze wspominam ciocię Jadzię, której barszcz był najlepszy na świecie. Kiedy robię uszka, myślę o babci Tosi, która jak nikt inny ekscytowała się gotowaniem, a każda uroczystość rodzinna wprawiała ją w dobry nastrój. Celebruję te chwile... ich miłość jest w nas.
0 komentarze
Prześlij komentarz