środa, 29 lipca 2020

CIASTECZKA EARL GREY


Ciasteczka z delikatnie wyczuwalną nutą herbaty earl grey umilają mi dzisiejszy poranek. Lipiec w Norwegii jest zazwyczaj deszczowy i wietrzny ze średnią temperaturą 14 stopni. Pogoda nie zachęca do spacerów i wycieczek. Każdy śledzi prognozy i "poluje" na bezdeszczowe godziny, by móc zaczerpnąć świeżego powietrza. Jestem pewna, że ciepłe, pachnące ciasteczka pozwolą mi dostrzec coś więcej niż "grey"...

Składniki:

(na ok. 75 sztuk ciasteczek o średnicy 5 cm)
  • 260 g mąki pszennej
  • 50 g cukru brązowego/białego/pudru
  • 130 g margaryny wegańskiej
  • 3 torebki herbaty Earl Grey
  • 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
  • szczypta soli
  • 1 łyżka śmietany wegańskiej (u mnie owsiana 15%)

Wykonanie:

  1. W małej ilości wody zaparzam 1 torebkę herbaty.
  2. Następnie siemię lniane zalewam 3 łyżkami zaparzonej herbaty.
  3. Do blendera wrzucam mąkę, cukier, margarynę z lodówki pokrojoną w kostkę, fusy z 2 torebek herbaty, śmietanę, sól i "jajko" z siemienia lnianego.
  4. Wszystko blenduję, lepię kulę, owijam folią i wkładam do lodówki na 1 godzinę.
  5. Wałkuję ciasto na ok. 3 mm, wykrawam kółka lub inne kształty.
  6. Przekładam na blachę wyłożoną papierem.
  7. Piekę w temperaturze 180 stopni ok. 20 min.
  8. Podaję z filiżanką herbaty Earl Grey.


0 komentarze

Prześlij komentarz